Zasada 80/20 (zasada Pareta)

niedziela, 25 kwiecień 04, 11:09

Zasadę iż 20% członków grupy generuje 80% przychodów jest znana i często rozszerzana na wiele innych elementów. Jednak czy słusznie? Forumowicze dzielą się własnymi doświadczeniami w tym zakresie.

Aleksander Łamek napisał/a na Merytorium.pl dnia 2004-04-25 14:16:52:

Na drodze do budowania skutecznego (e)biznesu może nam bardzo pomóc znajomość zasady 80/20, nazywanej też zasadą Pareta.

Zasada ta mówi, że średnio 80 procent jakiegoś wyniku przypada na 20 procent działań. Oto kilka przykładów:
- 20 procent handlowców może generować dla firmy 80 procent obrotów,
- sprzedawca 20 procent czasu poświęca na obsłużenie 80 procent klientów,
- na 20 procentach dróg dochodzi do 80 procent korków,
- itd.

Liczby 80 i 20 są pewnym uśrednieniem. W rzeczywistości te liczby mogą przyjmować inne wartości. Najważniejsze jest to, że jak wykazały różne badania, rzadko zdarza się aby 50 procent przyczyny powodowało 50 procent efektów. A zatem mamy na co dzień do czynienia ze stanem nierównowagi, w którym poszczególne przyczyny przynoszą różny skutek. Jak tę zasadę można wykorzystać na drodze ku bogactwu?

To proste (przynajmniej w teorii). Jeśli np. 20 procent naszej pracy (cokolwiek to będzie) przynosi aż 80 procent efektów, to 80 procent pozostałej pracy przynosi tylko 20 procent efektów. A więc mamy do czynienia z bardzo efektywnymi 20 procentami naszej pracy oraz bardzo słabo wykorzystywanymi 80 procentami. Co w takiej sytuacji możemy zrobić?

Po pierwsze możemy zbadać, dlaczego 80 procent naszej pracy daje tak kiepskie efekty i spróbować poprawić efekty tej pracy. Jeśli to się nie uda, należy rozważyć zrezygnowanie z tej części pracy. Czyli możemy zacząć pracować 5 razy mniej, a efekty obniżą się tylko o 20 procent. Co zrobić z tak zaoszczędzonym czasem? Można go przeznaczyć na zwiększenie pracy, która daje 80 procent efektów (a teraz daje 100 procent). Czyli należy się skupić na tych działaniach, które dają największe efekty. Jeżeli to się uda, to możemy zwiększyć efektywność naszej pracy nawet o kilkaset procent.

Tak to wygląda w teorii. A jak ma się do tego praktyka?

Opiszę tu moje doświadczenia. Przede wszystkim zacznę od podkreślenia, że zasada Pareta faktycznie istnieje i większość zjawisk i działań wykazuje nierówność pomiędzy przyczyną a skutkami.

Oto kilka znanych mi przypadków:

1. Miałem okazję kilka razy pracować w charakterze przedstawiciela handlowego. I w większości przypadków niewielka część przedstawicieli (10-20 procent) generowała zdecydowaną większość sprzedaży (70-90 procent).

2. Na listach i forach dyskusyjnych często są zapisane setki osób. Ale najczęściej tylko kilka procent z nich aktywnie w nich uczestniczy poprzez umieszczanie swoich postów.

3. Na studiach (ale też w szkole średniej i podstawówce) większość najlepszych stopni otrzymywała niewielka grupa uczniów czy studentów.

Jeśli się dokładnie rozejrzymy, to dostrzeżemy w naszym życiu, tak zawodowym jak i prywatnym, wiele przypadków zasady Pareta. Skupmy się tutaj na pracy zawodowej.

Proponuję, abyś przeanalizował swoją pracę i zastanowił się jakie działania przynoszą największe efekty. Jeśli uda Ci się znaleźć takie działania, staraj się na nich skupić i poświęcać im jak najwięcej czasu. Nie jest to proste, gdyż często wymaga sporych zmian w organizacji pracy, ale przynosi konkretne rezultaty. Z kolei staraj się ograniczać lub w ogóle rezygnować z tych działań, które przynoszą mizerne efekty. Jeżeli tak postąpimy, to nie tylko staniemy się bardziej efektywni, ale też będziemy mieli więcej czasu.

Gdy ja zastosowałem tę analizę w stosunku do swojej pracy zawodowej, doszedłem przede wszystkim do wniosku, że próbuję równocześnie chwycić za ogon zbyt wiele srok. Postanowiłem skupić się na tych pracach, które dają lub mogą dawać najlepsze efekty (liczone dochodem). I już widzę, że to zaczyna owocować tym, że szybciej udaje mi się zwiększyć efekty tych wybranych prac.

Zachęcam Was do podawania własnych przykładów z życia istnienia zasady 80/20 oraz możliwości jej wykorzystania na swoją korzyść.

Pozdrawiam
Aleksander Łamek Czytaj na Forum Merytorium.pl