Właściciel serwisu Neovita docenił siłę marki, gdy na konferencjach rozpoznawano jego www i kojarzono znak firmowy. Tu zaczęła się dyskusja o całościowej identyfikacji i wizualnym elemencie brandingu.
Pod marką Neovita występuję od dwóch lat.
Ponieważ spotykam się z różnymi ludźmi poza internetem na różnych targach, konferencjach, seminariach itd. często jestem w sytuacji, gdzie wymieniam się z kimś nowopoznanym wizytówkami. I coraz częściej zdarza się wtedy, że ktoś stwierdza: "a, to Pan, ta Neovita", albo: "pamiętam, że widziałem kiedyś taką witrynę - to Pana?".
To chyba oznacza, że świadomość marki rośnie, a wizyta na stronie zostawia ślad.
Czytaj na Forum Merytorium.pl