Presja, która hamuje wszelkie próby zmiany(2/3).
Presja 2: PRZEKONANIA
Przekonania to kolejna wielka siła, wpływająca na nasze życie. Decydują o tym jak się zachowujemy, co czujemy, wręcz, jak wyglądamy.
Jest to rodzaj wiary, która kieruje naszym życiem. Można by rzec rodzaj przykazań. Sęk w tym, że większość z nas nie podjęła świadomie decyzji w co będzie wierzyć.
Kiedy jesteś uwikłana w związek sprawdź, jak wygląda Twój dekalog.
1. Przekonania na temat związku.
Jakie mogą być przekonania na temat związku?
Bardzo często są one związane z wiarą, w której zostaliśmy wychowani. Wiążą się z postawą Twojej babci lub mamy, jeśli były to dla Ciebie osoby znaczące. Mogą dotyczyć nierozerwalności związku, konieczności dochowania przysięgi, Twojej decyzji na bycie w związku na dobre i na złe, aż do śmierci. Jeśli pojawiły się dzieci – są istotnym powodem utrwalonym przekonaniem, że dzieci muszą mieć matkę i ojca.
2. Przekonania na temat samej siebie.
Jest też grupa przekonań, która mówi o obrazie samej siebie:
- Nikt inny mnie nie zechce;
- Nic już mnie w życiu nie spotka dobrego.
Te przekonania zalegają głęboko w pokładach psychiki. Często są przykryte warstwą dowodów własnej zaradności, skuteczności, osiągnięć lub dyplomów. Czasem dusza kobiety pozwala sobie na szloch w czasie głębokiej nocy. Kiedy jednak dzień się budzi, światu pokazuje się pięknie umalowana buzia, która nie pozwoli sobie na cień słabości.
3. „Miłość wszystkiemu wierzy.....”
Wiele przekonań gloryfikuje rolę miłości, a kobieta z natury swej opiekuńcza i troskliwa, pielęgnuje w sobie własną sprawczość w związku z miłością.
- Miłość wszystko przetrzyma;
- Moja miłość go odmieni;
- Miłość go uleczy;
- On mnie kocha, tylko teraz coś mu się stało, ale to minie.
Tak pojmowana miłość powoduje niestety, że szaleństwo się rozwija i może przyjąć postać przemocy.
Ten, kto doświadcza przemocy ma ODEBRANĄ MOC. Funkcjonuje jak dziecko krzywdzone przez rodziców. Z racji swojej bezradności nie jest w stanie przeciwstawić się komuś większemu i wytwarza sobie przekonanie, że skoro go to spotyka, to WIDOCZNIE NA TO ZASŁUGUJE. Takim człowiekiem zawładnęła bezradność. W psychologii taki stan umysłu określa się jako NABYTA BEZRADNOŚĆ.
4. Kiedy Adam stwarza Ewę...
Kiedyś, /a może coś dalej jest na rzeczy/ stara panna to był najgorszy ze stanów. Równie podejrzliwy dla otoczenia był status starego kawalera.
Kobiety, które wychodzą z pułapki uzależnienia odkrywają ze zdumieniem, że ich mężczyzna na pierwszej randce stwierdzał z przekonaniem: „Ty zostaniesz moją żoną.” Gdy przywołują to wspomnienie, są zdumione tupetem, który słyszały w głosie i zaskoczone, że tak się stało. Wtedy, gdy to słyszały były nawet rozbawione.
Teraz już wiedzą, że nie miały oczekiwań wobec mężczyzny. Wręcz zdumione, że kobieta ma prawo czegoś oczekiwać? W duchu szczęśliwe były, że „On mnie zechciał”. Â Później mogły nawet usłyszeć nie raz, że to mąż je ucywilizował, albo wyrwał z wiochy. Wierzyły, że małżeństwo jest zgodne, kiedy się nie kłóci.
Przekonań jest oczywiście znacznie więcej. Wymieniłam te, które ostatnio słyszałam najczęściej.
P.S.
Kiedy sama przekopywałam się przez własne dogmaty, odkryłam z zaskoczeniem, że moim życiem rządziły te przekonania, które w pierwszej chwili mnie najbardziej śmieszyły jako kompletnie absurdalne! Zatem powodzenia w poszukiwaniach J .
To mój pierwszy blog. Bardzo jestem ciekawa Waszych komentarzy.
Alicja
Â
Â
Â
Â
Â
Â