Witam,

od dluzszego czasu zastanawiam sie nad pewnym pomyslem. Nie wiem, czy jest to idealny e-biznes (nie mi to oceniać :lol: ), ale mysle, ze zasluguje na uwage.
Otoz chodzi mi o rodzaj dzialalnosci zblizony do tzw. syndykatu tresci. Podpisuje z autorami umowy na sprzedaz ich tekstow, a sam sprzedaje abonament, ktory pozwala na przejrzenie tych tekstow przez redakcje prasowe itp.
Drugim - niemalze podobnym pomyslem - jest sprzedaz informacji. Klient wykupuje abonament (zaznaczam, ze tym klientem moze byc np. dziennikarz) i przeglada informacje (jeszcze nie artykuly). Jesli zainteresuje go jakas historia opisana w serwisie - wowczas wykupuje do niej dostep. Po dokonaniu przelewu - system_(lub administrator) przesyla mu bardziej szczegolowe informacje w tym kontakt z bohaterami informacji.
Problem dostarczania takich materialow juz opracowalem, tak wiec z tym wiekszych problemow nie powinno byc.

Co zatem myslicie o realizacji tegoz pomyslu? Czy ma on szanse na powodzenie i sukces? Czytaj na Forum Merytorium.pl