Jako iż planujemy wprowadzenie PP w chcialbym rozpoczac dyskusje na temat KORZYSCI (a raczej ich braku?) jakie uzyskuje ostateczny Klient z zakupienia jakiegokolwiek towaru za posrednictwem partnera.

W wiekszosci PP tak naprawde jedynie PARTNER odnosi korzysci ze sprzedazy i w zwiazku z tym wiele osob ma opinie w stylu: "czemu mam kupowac u partnera skoro moge u samego zrodla"? Taki sposob myslenia oczywiscie lezy chyba w zlosliwej naturze ludzkiej mowiacej 'a czemu on ma miec z tego korzysc?'. Niestety czesc ludzi tak mysli. Jest to zdecydowanie krzywdzace dla partnerow w PP, a dla samego Klienta ostatecznego nie ma roznicy gdzie kupi.

Pomyslalem zatem nad rozwiazaniem tego w dosc specyficzny sposob, bardzo prosty, aczkolwiek nie spotkalem sie z nim za wiele razy w przypadku PP.

Otoz wystarczy dac ostatecznemu Klientowi dodatkowy RABAT np. w wysokosci 5% jesli zakupi cos u partnera.

Dzieki temu partner czuje ze faktycznie dbamy o jego interesy, ma dodatkowa motywacje do dzialania, a ostateczny Klienta takze jest zadowolony, bo wlasnie zaoszczedzil 5%.

Co sadzicie o takim rozwiazaniu? A moze macie jeszcze ciekawsze i lepsze pomysly? Czytaj na Forum Merytorium.pl