Interesująca rozmowa na temat zupełnie nieinternetowy – w jaki sposób rozprowadzać czasopismo tradycyjne, „wspierane” tylko przez Internet?
Noszę się poważnie z zamiarem wydania magazynu. W formie tradycyjnej, na papierze, wersja elektroniczna będzie jedynie uzupełnienem tej pierwszej. Tematyka: techniczne rzeczy, target doĹć wąski, jest nisza na rynku, którą trzeba wypełnić. Promocja głównie w sieci. Nakład początkowo niewielki, rzędu 5...10 tyĹ. egzemplarzy.
O ile potrafię sobie poradzić z treĹcią, składem i drukiem o tyle zupełnie nie mam pojęcia o kolportażu wszystkiego po całym kraju, po Empikach, salonach prasowych i zwyczajnych kioskach ruchu. Dochodzi też kwestia obsługi zwrotów, prenumerat i pewnie innych rzeczy, z których nie zdaję sobie sprawy. Zapewne są firmy, które się tym wszystkim zajmują. Ma ktoĹ z forumowiczów doĹwiadczenie w tej kwestii, współpracuje z taką firmą, poleci coĹ? Jak wyglądają rozliczenia finansowe z takimi firmami?
A może porywam się z motyką na księżyc, lepiej udać się z tym do jakiegoĹ wydawnictwa, które zajmie się całoĹcią? Opcja zapewne lepsza, szczególnie jeĹli nie posiada się odpowiedniego kapitału na wstępie. Lecz z tego co się orientuję, wydawnictwo zaopiekuje się zdecydowanie większą częĹcią przychodu. Boję się, że w takim przypadku zaszkodzi to kontentowi magazynu, doĹć drogiemu (wysokie stawki dla autorów, wysoki poziom pisma) a co za tym idzie, ucierpi na tym jakoĹć magazynu i całoĹć straci sens.
Jest coĹ jeszcze z kwestii biznesowych, co powinienem wziąć pod uwagę a czego (jak mogłoby wynikać z powyższego opisu) nie wziąłem, biorąc się za to? Z góry dziękuję za wymianę doĹwiadczeń.
Czytaj na Forum Merytorium.pl