Pytanie nurtujące 30% e-biznesmenów (pozostałe 70% to "podług rozumu i artykułów Pana Piotra " osoby i firmy wyrzucające pieniądze w błoto). PRAWDA !!!
Kiedyś zastanawiałem się jak Rada Miejska miejscowości, w której mieszkam mogłaby przyczynić się do promocji własnych włości. Miasto leży nad całkiem niemałym jeziorem, turyści z Niemiec odwiedzają swoje "stare tereny" w poszukiwaniu wspomnień i zostawiają tu nieco gotówki ale to wciąż za mało aby zaistnieć na arenie.....że tak powiem ogólnopolskiej czy międzynarodowej. Kilkudziesięciotysięczne miasto potrzebuje przełomu aby zaistnieć i wypromować się. Po długiej analizie wpadł mi do głowy dosyć niekonwencjonalny pomysł.
Pomyślałem sobie, że gdyby Miasto zainwestowało w budowę (mam nadzieję że nikogo nie urażę) 20 - stometrowego ***a w centrum miasta, w miejscu gdzie mieści się park miejski to byłaby to najlepsza reklama dla miejscowości. Pomijając oburzenie księdza i kilku kobiet w wieku podeszłym efekty podjętych działań mogłyby być dosyć interesujące. Nie chodziło mi o to aby zbulwersować społeczność miasta wulgaryzmem ale o to aby zajść od zaplecza wszelkie konwecjonalne działania.
Do czego dążę.
Reklama miasta, tak jak i własnego e-biznesu potrzebuje innowacyjnych pomysłów, nad którymi tak naprawdę niewielu się zastanawia. Wszyscy próbują stosować sprawdzone metody bo tak jest łatwiej i taniej, wykorzystujemy ustalony tok działań, menu z lewej strony www, reklama na górze, te same teksty i slogany, zaloguj się, buy, menu ......... Zaglądając na większość stron www spotykamy się z tą samą formułą oprawioną w inny endżin. Na moje oko to tak jakby każde państwo miało swoją flagę ale w przeróżnych wariacjach kolorów bieli i czerwieni
Chwilami zastanawiam się czy potrafi ktoś wyrwać się z tego marazmu i zafundować miliardom istnień coś nowego.
Nie jest to proste ale rzeknę z pełną odpowiedzialnością - nie jest to niemożliwe!!!. Podobnie z resztą jak przesyłanie energii elektrycznej drogą bezprzewodową.
Zarezerwujmy sobie 15 minut wieczornego relaksu angażując się w "umysłowe" zastosowanie środków niekonwencjonalnych, wręcz nierealnych. Pamiętajmy, że robimy to dla siebie i promocji własnego biznesu. Nie musimy tego od razu wdrażać ale logika funkcjonowania umysłu ludzkiego opiera się na przechodzeniu etapów. Nie da się nagle stworzyć antidotum na dolegliwość. Trzeba ją najpierw poznać, oswoić się z nią a następnie przetestować na niej działanie wymyslonego anti. Zdaję sobie sprawę, że innowacje zajmują najwięcej czasu ale nigdzie nam się nie spieszy. Róbmy to, co robiliśmy do tej pory lecz zostawmy trochę miejsca na niekonwencjonalizm.

Pozdrawiam Czytaj na Forum Merytorium.pl