Z treningiem na siłowni wiąże się ból. Wręcz mamy się nieswojo kiedy następnego dnia nie czujemy lekko obolałych mięśni, które trenowaliśmy. Wiemy jednak, że nie każdy ból jest dobry i świadczy o rozwoju mięśni a może być oznaką odniesionego urazu.
Kulturystyka jest sportem, który uprawiając, trzeba wsłuchiwać się w swój organizm.
Czy potrafisz rozróżniać te bóle? To jest krytycznie ważne. Jeśli chcesz na serio zbudować godne podziwu ciało i zachować zdrowie tego trzeba się nauczyć. Zrobiliśmy ankietę, z której wynikało, że procentowo najwięcej urazów zdarza się w grupie najkrócej trenujących! Pewnie dlatego tak jest bo właśnie początkujący nie potrafią rozróżniać dobrego bólu od złego i nie wiedzą jak reagować prawidłowo.
Kiedy posłucha się zawodników wyczynowych to od razu wiadomo, że sport wyczynowy nie ma wiele wspólnego ze zdrowiem. A sport amatorski? To zależy. "Na początku postępy są nawet od zwykłych fikołków" – mówi trener Ryszard Rećko - ale potem potrzebna już jest mądra, systematyczna i zaplanowana praca."
Jeśli pragniesz się ciągle rozwijać, musisz ciągle podnosić poprzeczkę wymagań dla swoich mięśni – i sztuka znaleźć takie bodźce, które "uszkodzą" twoje mięśnie tylko tyle by się rozwijały dzięki procesowi odnowy z nadmiarem a przy tym wszystkim zachowały się całe i stawy i ścięgna i więzadła itp.
Nic tak nie boli jak nagła, nieprzewidziana przerwa w treningu i to jeszcze w przypadku kiedy idzie najlepiej, forma rośnie a wyniki powodują euforię. A tu nagle trach! I co dalej? Frustracja czy świadome działanie by nie stracić czasu?
Kiedy dysponujesz zasobami wiedzy na taką okoliczność, to ta sytuacja może cię jeszcze nawet wzmocnić i dać ci szansę na lepsze efekty. Brzmi to może trochę jak herezja ale to może być prawdą kiedy wreszcie zrezygnujesz z niewłaściwych dla siebie ćwiczeń i dobierzesz te najlepsze. Dowiedz się jak to zrobić.
Jak to jest możliwe, że często dowiadujemy się o poważnych kontuzjach sportowców, którzy muszą zrezygnować ze startów a potem po miesiącach czy latach poprawiają swoje rekordy i osiągają niesamowite rezultaty. To jest możliwe tylko dlatego bo istnieje już wiedza i środki by mocno wesprzeć organizm w zwalczeniu skutków kontuzji. W wielu przypadkach możemy to zrobić we własnym zakresie, w domowych warunkach. Zawsze warto kierować się dewizą: lepiej zapobiegać niż leczyć ale warto być dobrze przygotowanym na wszystko.
W naszym kursie zawarta jest wiedza o tych domowych sposobach – czyli jak wykorzystać to co jest ogólnie dostępne i niezbyt kosztowne w zastosowaniu by zminimalizować ryzyko odniesienia urazów lub zmniejszyć do minimum ich skutki.
W naszym kursie zawarta jest unikalna wiedza o kompleksowym zakresie działań, niedostępna w ogólnodostępnych źródłach. Nie jest to wiedza tajemna bo dysponują nią jednak nieliczni fachowcy ale nie udostępniają nikomu innemu jak tylko swoim podopiecznym. My postanowiliśmy tę wiedzę zebrać w jeden zwarty kurs by była ona łatwa do zastosowania, jeśli tylko uważnie przestudiuje się nasz kurs. A korzyści z jej posiadania mogą trwać do końca życia bo nie dotyczy ona tylko pakerów ale także zwykłych ludzi, którzy doznali urazu na spacerze czy w pracy.