Pierwszy materiał na kurs internetowy przygotowałem już w sierpniu 2007 roku. Jednak długo nie mogłem zdecydować się na jego sprzedaż. Po prostu nie wiedziałem jako to zrobić.
Ekademia nazywała się wtedy jeszcze NetCoaching. Na początku zarejestrowałem się tutaj tylko po to, aby wykupić udział w konferencji organizowanej przez Piotra Majewskiego. Nie miałem pojęcia jak używać tego serwisu do sprzedaży własnych szkoleń.

Tym pierwszym materiałem był film wideo z prezentacją "
Jak wygrać z konkurencją na Allegro". Netcoaching (czyli dzisiejsza Ekademia) wydawał mi się strasznie trudny w obsłudze. Robiłem kilka podejść, ale zupełnie nie mogłem się zorientować od czego właściwie zacząć. Przez długi czas nie umiałem nawet znaleźć linku, gdzie dodaje się nowy kurs do sprzedaży.

Miałem nagraną prezentację wideo, która przez kilka miesięcy leżała przez nikogo nie wykorzystywana. Dziś wiem, że straciłem wówczas co najmniej 2000 zł. Kurs "Jak wygrać z konkurencją na Allegro" jest teraz na 3. miejscu
listy bestsellerów Ekademii. Co kilka dni dostaję emaila, że ktoś złożył zamówienie i kolejna kwota pieniędzy wpłynęła na moje konto.
Wystarczyło kiedyś kilka godzin pracy, a od kilkunastu miesięcy co kika dni otrzymuję kolejną zapłatę. Tylko dlaczego tak długo zwlekałem z wystawieniem tego na Ekademię? Aż mnie trzęsie, kiedy o tym pomyślę.
Nie zrób tego samego błędu co ja. Jeżeli masz już jakiś materiał, który myślisz, że może przydać się innym osobom, jak najszybciej wystaw go na Ekademii. Może to być nawet zwykły PDF.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile być może tracisz zwlekając ze sprzedażą tutaj. Na Ekademii nie płacisz żadnej prowizji za wystawienie. A prowizja za sprzedaż możesz obniżyć nawet do niecałych 3%. Czyli 97% z tego co klienci wpłacą idzie do Twojej kieszeni. Zauważ, że nie musisz niczego pakować, niczego fizycznie wysyłać ani nawet obsługiwać. Dzięki Ekademii wszystko dzieje się w pelni automatycznie.